- Skąd wiesz...?- zapytała stojąca w oknie uśmiechnięta dziewczyna. Chłopak odsunął się automatycznie do tyłu, czego skutkiem było wylądowanie na fotelu.- Ukradłeś mojego psa!
- Że co proszę?!- krzyknął zaskoczony siwowłosy. Spojrzał na pupila, a potem na nią- Ale jak kiedy?!
- Od pięciu lat.- powiedziała spokojnie- Chodź Tsubaki.
Pies ruszył się z miejsca. Podszedł do pani merdając ogonkiem. Kakashi zaczął się do niej przybliżać. Po chwili szczęśliwy szczekał.
- Łeeee ;__;- powiedział załamany Kakashi- Rena!!
- To jest samiec.- odpowiedziała mu dziewczyna.
- No i co!!- krzyknął- A właściwie skąd wiedziałaś gdzie mieszkam?
- Tajemnica.- odpowiedziała, weszła na parapet i razem z psem wyskoczyli przez okno. Smutny Kakashi spojrzał przez okno i chusteczką wymachiwał pupilowi.
Następny dzień minął Hatake bardzo nudno. Znudzony szedł do tej samej restauracji w której spotkał tę dziewczynę, którą nawet nie zapytał o imię. Po chwili doszedł do upragnionego miejsca i nie czekając aż ów fioletowowłosa wyjdzie z miejsca pracy wszedł do środka. Doznał szoku. Zauważył jak Ona walczy z jakimś osiłkiem na miecze. Bardzo dobrze jej to szło, kiedy miała już dostał w rękę kataną przeciwnika Kakashi jako bohater uratował ją odbierając cios swoją bronią. Bronie stykały się o siebie.
- Poradziłabym sobie...- powiedziała brązowooka patrząc się wściekle na chłopaka.
- To ja Cię ratuję, a ty mi taki tekst ;_;- powiedział załamany.
- Mówię ci... Poradziłabym sobie...- powiedziała spokojnie. Podeszła do baru i zamówiła sobie coś do picia. Po chwili dziewczyna zniknęła zostawiając oszołomionego Kakashiego samego ze swoimi porypanymi myślami. Po kilku godzinach także wyszedł z knajpki i wszedł na ulice Edo. Westchnął dwa razy i spojrzał na ludzi. Znał prawie wszystkich z dzieciństwa, kiedy nagle rozpoznał Go. Swojego przyjaciela i Ją. Przyjaciółkę w której był niegdyś zakochany. Obito i Rin.
- Obito! Rin!- krzyknął i machnął do nich. Spojrzeli na niego i po chwili uśmiechnęli się. Brązowowłosa wbiegła w jego objęcia, a chłopak przybił z nim 'sztamę'. Nohara uśmiechnęła się.
- Jak? Gdzie? Kiedy? Którędy? Skąd? Z kim? Dlaczego? Po co? Na co? Tutaj przybyłeś?!- krzyknął Uchiha.
- Ja przybyłem na chwilkę. Na turniej w którym mam nadzieję, że pokonam jego wnuka.- powiedział spokojnie.
- Ciekawa jestem kim on jest^^ Zapewne jakiś przystojniak!^^- krzyknęła podniecona Rin i po chwili poczuła słodkie usta na swoich wargach.
- Kiedy wy?!- krzyknął zły chłopak odsuwając się.
- Od kiedy ty odszedłeś...- powiedział załamany brązowowłosy i przyciągnął do siebie dziewczynę.- A co tak właściwie u ciebie?
- A nudy...- odpowiedział- Spotkałem taką dziewczynę... Tylko, że nie pamiętam jej imienia...A... An...Ank...
- Ja mam przyjaciółkę Anko...- powiedziała spokojnie ukochana Obito.
- Właśnie Anko!- krzyknął. Spojrzał na przyjaciół uśmiechnięty. Pocałował na pożegnanie Rin i uśmiechnął się do Obito- Arigato! Sayonara!
- Pa...- odpowiedział Uchiha- Ewidentnie podrywa mi dziewczynę.
- Nie bądź taki zazdrosny.- pocałowała go namiętnie.
Kakashi biegł dosyć szybko przez ulice Edo. Był bardzo zestresowany.
- Przepraszam nie wie pan gdzie mogę znaleźć pannę... Anko!- krzyknął szczęśliwy.
- Pan szuka wnuczki Tokugawa?- zapytał zdumiony przechodni.
- Nie wiem.- odpowiedział.- A są tu inne Anko?
- Nie .- opowiedział spokojnie.
- A no to o nią chodzi....
~~~
Od autorki:
Przepraszam za długość notki, ale więcej nie potrafiłam... A w dodatku chyba zostałaś zmuszona do zmiany autorki do pisania tego opka, gdyż ja mam już jutro urlop i nie wiem kiedy Internet mi załączą. ;/ Cholerka jasna. Smutne Sayonara.
- Mówię ci... Poradziłabym sobie...- powiedziała spokojnie. Podeszła do baru i zamówiła sobie coś do picia. Po chwili dziewczyna zniknęła zostawiając oszołomionego Kakashiego samego ze swoimi porypanymi myślami. Po kilku godzinach także wyszedł z knajpki i wszedł na ulice Edo. Westchnął dwa razy i spojrzał na ludzi. Znał prawie wszystkich z dzieciństwa, kiedy nagle rozpoznał Go. Swojego przyjaciela i Ją. Przyjaciółkę w której był niegdyś zakochany. Obito i Rin.
- Obito! Rin!- krzyknął i machnął do nich. Spojrzeli na niego i po chwili uśmiechnęli się. Brązowowłosa wbiegła w jego objęcia, a chłopak przybił z nim 'sztamę'. Nohara uśmiechnęła się.
- Jak? Gdzie? Kiedy? Którędy? Skąd? Z kim? Dlaczego? Po co? Na co? Tutaj przybyłeś?!- krzyknął Uchiha.
- Ja przybyłem na chwilkę. Na turniej w którym mam nadzieję, że pokonam jego wnuka.- powiedział spokojnie.
- Ciekawa jestem kim on jest^^ Zapewne jakiś przystojniak!^^- krzyknęła podniecona Rin i po chwili poczuła słodkie usta na swoich wargach.
- Kiedy wy?!- krzyknął zły chłopak odsuwając się.
- Od kiedy ty odszedłeś...- powiedział załamany brązowowłosy i przyciągnął do siebie dziewczynę.- A co tak właściwie u ciebie?
- A nudy...- odpowiedział- Spotkałem taką dziewczynę... Tylko, że nie pamiętam jej imienia...A... An...Ank...
- Ja mam przyjaciółkę Anko...- powiedziała spokojnie ukochana Obito.
- Właśnie Anko!- krzyknął. Spojrzał na przyjaciół uśmiechnięty. Pocałował na pożegnanie Rin i uśmiechnął się do Obito- Arigato! Sayonara!
- Pa...- odpowiedział Uchiha- Ewidentnie podrywa mi dziewczynę.
- Nie bądź taki zazdrosny.- pocałowała go namiętnie.
Kakashi biegł dosyć szybko przez ulice Edo. Był bardzo zestresowany.
- Przepraszam nie wie pan gdzie mogę znaleźć pannę... Anko!- krzyknął szczęśliwy.
- Pan szuka wnuczki Tokugawa?- zapytał zdumiony przechodni.
- Nie wiem.- odpowiedział.- A są tu inne Anko?
- Nie .- opowiedział spokojnie.
- A no to o nią chodzi....
~~~
Od autorki:
Przepraszam za długość notki, ale więcej nie potrafiłam... A w dodatku chyba zostałaś zmuszona do zmiany autorki do pisania tego opka, gdyż ja mam już jutro urlop i nie wiem kiedy Internet mi załączą. ;/ Cholerka jasna. Smutne Sayonara.
Wspaniała notka!*-* Kakashi i te jego teksty XDDD
OdpowiedzUsuńA Anko jak zwykle samowystarczalna (tak sie to pisze? xd) Uśmiałam się na tym^^ Wiesz co? Ja już wiem czemu jest wzbronione picie przy komputerze... Gdy czytałam początek notki z wątkiem o psie to ze śmiechu oplułam sobie ekranxd
Myślałam, że zasne z uśmiechem na twarz, a tu taka smutna wiadomość...
TTT.TTT Wracaj szybko!! Już tęsknie! Masz świetne opka!!!
Mam nadzieję, że wrócisz szybko! ;-;
OdpowiedzUsuńW każdym razie notka BOSKA! Zaczyna się rozkręcać i fajnie, że wcisnęłaś do opka Obito i Rin. <3 Anko i Kakaś z tym psem mnie rozbroili xDDDDDDD Czekam na cz. 3 z niecierpliwością i pozdrawiam :>